-Mógł byś być trochę delikatniejszy - zła zmierzyła go wzrokiem.
- Przepraszam bardzo..- skrzywił się- Diffindo!- łańcuch pękł uwalniając ich od siebie- Po prostu nie mam zamiaru zostawać w tyle...
- To gdzie teraz idziemy? - spytała siadając na małym, obrośniętym mchem kamieniu.
- Zaraz zobaczę...- Draco wyjął z plecaka mapę i zaczął ją dokładnie przeglądać- Pójdziemy na północ...trzydzieści pięć kilometrów stąd powinien znajdować się pierwszy przedmiot.
- Trzydzieści pięć kilometrów? - Fleur spytała z niedowierzaniem.
- Tak księżniczko, trochę się nachodzisz - uśmiechnął się z politowaniem, po czym zwinął mapę i wcisnął ją do plecaka- No to ruszajmy!
- Ehhh...- Fleur stęknęła i ociągając się ruszyła za Draconem.
- No rusz się, szybciej! - pośpieszał ją- Chcę tam dojść jeszcze przed zmrokiem!
- Idę, idę!- krzyknęła za nim - Zaraz cię do gonie!
Celowo została parę kroków w tyle. Musiała się chwilę zastanowić nad tym co będzie dalej. Po raz kolejny wyjęła z kieszeni pudełeczko życzeń i powoli podniosła pokrywkę. W środku leżał malutki czekoladowy cukierek. Zaśmiała się i szybko wsadziła go do ust. Rozpływał się, był naprawdę pyszny.
Podczas gdy Fleur delektowała się słodyczem, Draco usłyszał w krzakach jakiś szmer.
- Fleur? - krzyknął stając w miejscu.
- Co się stało? - spytała stając tuż obok niego.
- Ktoś tu jest...- szepnął powoli się obracając- Ktoś nas obserwuje...
- Jesteś pewny?- Fleur powoli wyjęła różdżkę z kieszeni.
-Posłuchaj...-zapadła cisza. Usłyszeli cichy szelest.- Widzisz? - Draco przymrużył oczy.
-Może to po prostu jakieś zwierzę?
- Fleur, tu nie ma "jakiś" zwierząt..-spojrzał na nią z politowaniem- Tu są magiczne stworzenia i każde na swój sposób jest niebezpieczne....
- Świetnie...- mruknęła wpatrując się ślepo w gąszcz- To co będziemy tutaj tak stać?
- Poczekaj...Drętwota!- Draco krzyknął i w tym samym momencie sam padł na ziemię spetryfikowany.
- Draco, żyjesz?- Fleur pochyliła się nad nim, ale nie znała przeciw zaklęcia.- Odczaruj go!- krzyknęła, a jej głos poniósł się echem- Odczaruj!
Usłyszała w krzakach cichy śmiech i spojrzała na miejsce z którego dochodziły dźwięki. Powoli wstała i podkradła się cichutko do krzaków.
-Expelliarmus!- krzyknęła.
-Idiotko!- usłyszała męski głos- Gdzie ja ją tu teraz znajdę?
Fleur przestraszona odskoczyła w tył gdy z zarośli wyszedł wysoki chłopak w poprzecieranych jeansach i bluzie z kapturem.
- Kim jesteś? - Fleur zdobyła się na spokojny głos, ale jej ręce lekko drżały.
-Jestem Diego- spojrzał na nią z wyższością- A wy?
- Uczymy się w Hogwarcie...-szybko odparła- Masz go odczarować!- wskazała na spetryfikowanego Dracona.
- Nie mam jak...- rozłożył ręce i uśmiechnął się lubieżnie- pozbawiłaś mnie różdżki...
-Idiota- Fleur syknęła przechodząc obok niego i zagłębiając się w gąszcz- Accio różdżka- krzyknęła i już za chwilę trzymała ją w dłoni- Jaka długa...- spojrzała z podziwem oddając mu ją.
-15 cali, czarna brzoza- podrzucił ją do góry- twoja też do najkrótszych nie należy. Ile?
-14 i 1/2 cala- odburknęła po czym ponownie wskazała na Dracona- Skoro masz już różdżkę to go odczaruj.
-A ty nie umiesz? - spytał ze śmiechem.
Fleur aż zrobiła się czerwona na twarzy, ale nim zdążyła cokolwiek powiedzieć Diego znów się odezwał.
-Kto to jest? - spytał.
-Mój chłopak...- Fleur ponownie uklęknęła przy Draconie- To odczarujesz go czy nie?!
- Niby dlaczego miałbym ci pomóc? - spojrzał unosząc jedną brew.
- Bo ja pomogła odzyskać ci różdżkę.- odparła po chwili zamyślenia.
- Tak, ale to ty mnie jej najpierw pozbawiłaś...-zaśmiał się opierając się o drzewo.
-Idiota!- znów krzyknęła- Sama sobie dam radę! Łaski bez!
Chwyciła Dracona pod pachami i zaczęła ciągnąć po mchu, co okazało się w wiele trudniejsze ponieważ, Draco ważyła trochę więcej niż wydawało się Fleur. Zacisnęła mocno oczy i z całych sił starał się go przesunąć o choćby parę metrów.
-Dałam radę? - spytała z wciąż zamkniętymi oczami.
-Tak, ale chyba nie w tę stronę- Diego ponownie się roześmiał co wprawiło Fleur w jeszcze bardziej podły humor.
-Prawdziwy z ciebie dżentelmen- zmierzyła go wzrokiem po czym jeszcze raz szarpnęła Dracona.
-Poczekaj- Diego podszedł o kilka kroków i machnął różdżką. Draco lekko się poruszyła.
-Draco?- Fleur lekko dotknęła jego twarzy- Nic ci nie jest?
-Wszystko okej- potarł się ręką po głowie po woli wstając z ziemi- Co się stało?
-To ten chłopak cię trafił- szepnęła mu na ucho- Jakiś przybłęda....
-Ten przybłęda ma imię- Diego wtrącił się wyraźnie podsłuchując.
Fleur po raz kolejny zmierzyła go wzrokiem, naprawdę ją irytował.
-Nazywa się Diego...- syknęła przez zaciśnięte zęby- i najwyraźniej nie rozumie, że ma się od nas odczepić...
-Widzę, że trochę sobie pogadaliście- Draco przyglądał się uważnie chłopakowi- Draco, Draco Malfoy- po chwili podał mu rękę.
-Diego Nandirrin- uniósł lekko brew- co tutaj robicie?
-To raczej my powinniśmy zadać ci to pytanie- wtrąciła się Fleur.
-Wścibska baba- Diego spojrzał na nią z góry,a ta ponownie zacisnęła zęby.
-Ja...Ci...Dam... Wścibska....Baba...-Fleur rzuciła się na niego, lecz w ostatnim momencie powstrzymały ją silne ramiona Dracona.
-Ej, spokojnie kochana..- pocałował ją lekko w policzek, co trochę ją uspokoiło.
-Może opowiem, wam wszystko po drodze?- Diego zaproponował.
-Proszę bardzo!- Fleur wyszarpnęła się z uścisku Dracona- Ale jak już skończysz to się wreszcie od nas odczep.
-Dobrze ruszajmy- Draco popatrzył na Fleur- Nie denerwuj się...
-Może wy sobie pogadajcie, a ja pójdę przodem...Dzieciaki...- Diego wywrócił oczami, ale zanim przeszedł metr Fleur znów się odezwała:
-Dorosły się odezwał- prychnęła- Może jeszcze po...
-Fleur przestań już!- Draco przerwał- Ruszamy czy nie ?
-Jasne...-odparła- No to proszę bardzo opowiadaj nam o sobie- Zwróciła się do Diega.
-To dłuższa historia...
-Posłuchamy- Draco wtrącił się, a Fleur spiorunowała go wzrokiem.
-Od czego tu zacząć? Też kiedyś uczyłem się w Hogwarcie, ale mnie wywalili- wzruszył ramionami- i teraz mieszkam tutaj.
-Dlaczego cię wywalili?- Fleur nagle się zainteresowała.
-Mieli swoje powody- odparł wymijająco.
-Ciekawie jakie...-znów syknęła powracając do swojego poprzedniego nastawienia.
-Coś ty taka ciekawska- pochylił się nad nią- Ciekawość to pierwszy stopień do piekła...
-Ej zostaw ją w spokoju!- Draco lekko pchnął Diego.
-uspokójcie się!- Fleur stanęła między nimi po czym ponownie zwróciła się do Diega- Aniołek się znalazł..Zjadł wszystkie rozumy świata-prychnęła- a teraz z łaski swojej odwal się!
-Nie mam zamiaru- szepnął- Jeszcze byś sobie coś beze mnie zrobiła...
-Idiota...
Draco i Diego ponownie zmierzyli się gniewnym wzrokiem, a po chwili ruszyli Drogą. Fleur stała jeszcze chwilę patrząc na oddalających się chłopaków. Miała ich już po dziurki w nosie. Obu!
-Fleur!- nagle znów ktoś ją zawołał. Szybko potruchtała do Dracona stojącego na skraju małej polanki.
-Co się stało?- spytała przytulając go od tyłu, żeby trochę się uspokoić.
-Spójrz!- wskazał.
Fleur zrobiła kilka kroków by zbliżyć się do leżących na trawie martwych klaczy- Co im się stało?- spytała.
Krwi nie było widać, więc musiały zostać zabite zaklęciem niewybaczalnym. Fleur kiedyś o nim słyszała, ale nie miała pojęcia jak je wymawiać, ani rzucać.
-To jednorożce...-Draco schylił się do jednego- kto to mógł zrobić?
-Przecież to oczywiste- Diego stał przy najbliższym drzewie- Cienie Lady Shadow kręcą się po całym lesie. Szukają czegoś, ale nie udało mi się ustalić czego.
Fleur poczuła się zwycięsko. Wreszcie wiedziała coś o czym on nie miał zielonego pojęcia. Niestety nie trwało to długo.
-One szukają diademu- Draco odparł wstając z ziemi.
Fleur otworzyła usta ze zdumienia. Prawie w ogóle go nie znali, a on mówiła mu o diademie.
-Jakiego diademu?- Diego po chwili spytał- i skąd o tym wiesz?
-Nie twój interes- odparł Draco.
-Właśnie, że mój!- Diego zbliżył się o krok- Bo to ja mieszkam w tym lesie, a to ona go niszczy!
-Gdybyś nie żył w dżungli jak dzikus to byś wiedział- Nastawienie Dracona do Diego coraz bardziej się zmieniało.
-O co ci chodzi?- Diego zmarszczył brwi- Nie możesz mi po prostu powiedzieć?
-Nie!-uciął krótko- Odejdź!
-To mój las!- Diego wyciągnął różdżkę- więc to ty się z niego wynoś!
-Ej chłopaki przestańcie!-Fleur stanęła między nimi.-Nie ma sensu...
-Odsuń się!- Draco zmierzył ją wzrokiem.
Coś się z nim działo. Jakby nie był sobą. A może po prostu wcześniej udawała by doprowadzić tutaj Fleur i ją zabić, a Diego stanął mu na drodze?
-Och, błagam was!-Fleur jęknęła- przestańcie! Nie zachowujcie się jak dzieci!
-Fleur nie będę powtarzał dwa razy!- Draco powtórzył przez zaciśnięte zęby- odejdź bo zabije was oboje!
Cofnęła się o krok. Draco nie był sobą. Chciał ją zabić. Ją i Diega.
-Avada Kedavra!- zobaczyła zielony błysk.
-Draco...-tylko to zdążyła szepnąć.
*♥♥♥*
Witajcie
Zacznę od tego, że udało mi się wstawić rozdział w terminie :D
Nie jest z niego za bardzo zadowolona. Nudno. Nic się nie dzieje. Ale mam nadzieję, że się nie gniewacie :C
U mnie od jutra Ferie, ale mam do czytania "Krzyżaków" więc rozdział będzie normalnie za tydzień. Nie wcześniej.
Tak czy siak czekam na opinie i dziękuję, za takie cudowne komentarze pod poprzednimi rozdziałami i 6000 wyświetleń. Dobiłam do tego co kiedyś uważałam za niewykonalne (dla mnie) :P
Jesteście wspaniali! ściskam was mocno i całuję :*
~Lady:**
Co ?! Jak to ?! Draco zabił Diego !? O boże ale zwrot akcji, naprawdę extra rozdział taki... No po prostu super ! Czekam na kolejne i mam wielką nadzieję że Draco nie zrobił tego na co to wygląda :/ Jestem bardzo ciekawa reakcji Fleur ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i śle buziaczki <3
Panienka Livvi
Oj zobaczysz zobaczysz :) Cieszę się, że rozdział się podoba i czekam na twój :**
UsuńPozdrawiam :*
Komentarz, który miałam dodać tutaj dodałam do notki wcześniejszej. Wybacz :*
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi, dziękuję ♥
UsuńOMG! OMG! Diego taki słodziak! Fajny rozdział. Tylko o co chodzi z Draco. Nie sądzę, żeby ktoś mógł kogoś wkurzyć w kilka minut wystarczająco, żeby go zabić. ;----; W sumie to nic nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńŻyczę weny,
pozdrawiam
i ślę całuski,
Jenna Chase xx ;*
Dziękuję, a z Diego starałam się, żeby wyszedł na takiego "luzaka-przystojniaka" XD Zgodzę się z tobą, że nikt nie jest w stanie się wkurzyć w tak krótkim czasie, ale w następnym rozdziale wszystko się wyjaśni :)
UsuńPozdrawiam cieplutko i czekam na nn u cb ♥
Jejku... Teraz znów zacznie zżerać mnie ciekawość... Czekam na dalszy ciąg :)
OdpowiedzUsuńP.S. U mnie nowe posty ;)
Ojojoj Dziękuję już zaglądam do cb ♥
Usuń